Listopad nie nastraja mnie zbyt optymistycznie, jest ciemno, buro i ponuro :) Trochę na przekór pogodzie zabieram się więc za coś, co zawsze i wszędzie poprawia mi humor - pieczenie ciastek.

Tym razem inspiracją do ich przygotowania były dla mnie jedne z ciasteczek od drGerarda, które otrzymałam w ramach kampanii prowadzonej przez Streetcom.

W oryginalnym przepisie do ciasteczek dodane były orzeszki M&M's, ja zastąpiłam ją Maltikeksami w polewie mlecznej.

Składniki (wszystkie powinny być w temp. pokojowej):

- 110 g masła

- 0,5 szklanki cukru (najlepiej drobnego)

- 1 duże jajko

- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

- 1 i 1/8 szklanki mąki pszennej (zastąpiłam orkiszową)

- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej

- szczypta soli

- spora garść Maltikeksów dr Gerard w polewie mlecznej

Sposób wykonania:

W misce ucieramy miękkie masło z cukrem aż do uzyskania jasnej i puszystej masy. 

Ucierając dodajemy jajko i ekstrakt z wanilii, a następnie składniki suche: mąkę, sodę i sól.

Do masy wrzucamy Maltikeksy i mieszamy.

Z ciasta formujemy kulki i układamy w sporym odstępie od siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko je spłaszczając (u mnie wyszło 9 dość sporych ciasteczek).

Pieczemy w temp. 180ºC przez ok. 10 minut, studzimy.