Dawno, dawno temu, gdy prowadziłam jeszcze bloga na bloxie, większość moich wpisów dotyczyła jedzenia ;-) 

Można było u mnie znaleźć niezliczoną ilość przepisów na różnego rodzaju potrawy: od chlebów, poprzez sałatki, na ciastach i ciasteczkach kończąc (ok, te ostatnie stanowiły ok. 90% wpisów).

Tamten okres mogę podsumować trzema określeniami: mąka pszenna, cukier i masło, bo większość przepisów opierała się na tych właśnie składnikach.

Od tamtego czasu upłynęło sporo wody w rzekach, ja zdecydowanie mniej gotuję i piekę (a i moja dieta sporo się zmieniła), ale od czasu do czasu mam ochotę przygotować coś pysznego (i zdrowego).

I takie właśnie są kulki rafaello z kaszy jaglanej: pyszne, zdrowe i na dodatek szybko się je przygotowuje.

Przepis znalazłam na blogu Kaszomania, w nawiasie podałam swoje uwagi.

Składniki (na ok. 18-20 kulek):

- 0,5 szklanki jaglanej

- 1 szklanka mleka (użyłam migdałowego)

- 2,5 łyżki miodu (użyłam cukru trzcinowego, można zastąpić innych słodzidłem)

- 120 g wiórek kokosowych

- łyżka masła (zastąpiłam olejem kokosowym)

- aromat migdałowy (pominęłam)

Sposób wykonania:

Kaszę jaglaną dokładnie płuczemy, przelewamy wrzątkiem i gotujemy na mleku do momentu, aż kasza wchłonie całe mleko (kasza nie musi być sypka, więc można ją śmiało rozgotować).

Na patelni podprażamy wiórki kokosowe aż nabiorą lekko złocistego koloru, ok. 1/4 płatków odkładamy do miseczki (przydadzą się nam do obtaczania kulek).

Do ugotowanej kaszy (można ją w tym momencie lekko zblendować) dodajemy resztę uprażonych wiórek, masło (olej kokosowy) i słodzidło, dokładnie mieszamy.

Z masy formujemy kuleczki, obtaczamy w wiórkach, układamy na talerzu, a następnie schładzamy w lodówce.