MYDLARNIA U FRANCISZKA Savon Noir

16:34

Jakiś czas temu Mydlarnia u Franciszka poszukiwała testerek chętnych do wypróbowania produkowanych przez nich kosmetyków. Z przyjemnością zgłosiłam swój udział, zostałam wybrana, a po kilku dniach odwiedził mnie kurier z paczką.

Do wypróbowania otrzymałam czarne marokańskie mydło Savon Noir Neroli, które jest wytwarzane od stuleci tradycyjnymi metodami ze zmiażdzonych oliwek i wody. 
Savon Noir stosowane jest od wieków w Hammamach, łaźniach tureckich, a w czasach współczesnych wykorzystywane jest do mycia i gomażu w zaciszu domowym.


Savoin Noir posiada właściwości myjące i rozpuszczające martwy naskórek. Świetnie usuwa toksyny i zanieczyszenia z głębokich warstw skóry. Znakomicie dotlenia i nawilża skórę, przygotowując ją do dalszych zabiegów upiększających.

Savon Noir można stosować na twarz oraz ciało. 
Mydło dostępne jest w trzech wariantach:
- Savon Noir a la Rose de Damas - przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, dedykowany skórze przesuszone, zmęczonej, dojrzałej,
- Savon Nior Neroli - dedykowny skórze mieszanej, naczyniowej, delikatnej,
- Savon Noir Eucalyptus - polecany cerze delikatnej, problematycznej, tłustej i mieszanej.

W paczce oprócz mydła znalazłam rękawicę Kessa przeznaczoną do masażu oraz peelingu ciała. Rękawica posiada specjalną, drobnoziarnistą strukturę, która pozwala usunąć rozpuszczony naskórek i pobudza krążenie, dzięki czemu skóra staje się bardziej elastyczna, jędrna i dotleniona.



Do mydła podeszłam ze sporą ciekawością, ponieważ nie miałam wcześniej okazji do wypróbowania tego typu produktu.
Ze względu na to, iż borykam się z przesuszoną skórą ciała, to właśnie na nim postanowiłam w pierwszej kolejności sprawdzić działanie mydła.
W tym celu udałam się do łazienki, nałożyłam mydło na skórę, a następnie wymasowałam ją okrężnymi ruchami przy użyciu rękawicy Kessa i spłukałam.


No i jak oceniam działanie mydła?
Jest super ;-) Po jego użyciu skóra jest gładka, miękka, nawilżona. Mydło bardzo dobrze myje i odświeża, pozostawiając skórę przyjemną w dotyku.
Nie podrażnia i nie wywołuje zaczerwienień.
Słoiczek z mydłem jest wygodny, poręczny. Trochę trudności może sprawić aplikacja kremu (ma on gęstą, ciągnącą się konsystencję), ale nie jest to coś, z czym nie można sobie poradzić ;-)
A zapach? No cóż, dość specyficzny, ale da się wytrzymać (nie mam porównania do innych tego typu produktów, bo tak jak napisałam, to jest mój pierwszy).

Podsumowując: jestem zadowolona z użycia Savon Noir i z całą pewnością będę używała go regularnie :-)

You Might Also Like

0 komentarze