Pogoda jaka jest, każdy widzi...

Jesienią największym wyzwaniem są dla mnie poranki, wstaję wcześnie rano, jest ciemno i zimno, a przysznic w takich okolicznościach nie należy do przyjemności.

Staram się w związku z tym wybierać takie kosmetyki, które umilą mi poranną kąpiel i pozwolą z energią rozpocząć dzień. Jedym z takich produktów jest nowość od Nivea - Jedwabisty mus do ciała.

Mus dostępny w 3 wariantach: Creme Care, Creme Smooth i Creme Soft (ja miałam okazję testować ten drugi).

Jego producent deklaruje, iż połączenie ekstraktu drogocennego jedwabiu z niebiańsko miękkim musem daje uczucie miękkiej i gładkiej skóry, niczym otulonej jedwabiem.

A jak kosmetyk wypada w praktyce?

Mus ukryty jest w poręcznej puszce, którą przed aplikacją należy mocno wstrząsnąć, a następnie niewielką ilość wycisnąć na dłoń i nałożyć na mokrą skórę.

Kosmetyk posiada piękny, typowy dla produktów Nivea zapach. Idealnie się rozprowadza i łatwo spłukuje.

Mus nie podrażnia i nie wysusza skóry. Kąpiel w jego towarzystwie to przyjemność: po jego użyciu skóra jest miękka, odświeżona i nawilżona.

Świetnie sprawdza się jako towarzysz nie tylko porannego, ale i wieczornego prysznica: rano odświeża i pobudza, wieczorem koi oraz przynosi chwile odprężenia i relaksu.

Kosmetyk jest wydajny i ma przystępną cenę: jego sugerowana cena detaliczna to 13,99 zł za opakowanie o pojemności 200 ml (ale w wielu drogeriach można go kupić w promocji za 9,99 zł, co oczywiście polecam).

Bardzo spodobało mi się jego działanie oraz konsystencja lekkiej pianki (kosmetyk w takiej formie miałam okazję wypróbować po raz pierwszy) i z pewnością sięgnę po niego po raz kolejny.