SYLVECO Enzymatyczny peeling do twarzy

10:27

Uwielbiam peelingi. Jako posiadaczka bardzo suchej, wrażliwej i na dodatek naczynkowej cery muszę jednak uważać na to, w jaki sposób działają zawarte w nich drobinki ścierające. 
Nie dla mnie peelingi z pestkami, łupinkami czy granulkami. 
W moim przypadku sprawdzają się jedynie peelingi enzymatyczne, które rozpuszczają martwe i zrogowaciałe komórki nie podrażniając skóry.

I taki jest właśnie enzymatyczny peeling do twarzy Sylveco. 
Działa on w oparciu o proces proteolizy martwych komórek naskórka, a dzięki powierzchownemu działaniu może być stosowany u nadwrażliwców, naczynkówców czy osób, które nie tolerują zabiegów mechanicznych i/lub eksfoliacji kwasami.


Co jeszcze wyróżnia peeling? 
Jego naturalny skład ;-) Nie zawiera on bowiem sztucznych barwników i substancji zapachowych, konserwantów, surowców wytwarzanych z ropy naftowych i jej pochodnych, substancji zagęszczających i stabilizujących czy składników genetycznie modyfikowanych. Nie był również testowany na zwierzętach.


No to zabieram się za testowanie ;-)


Peeling ukryty jest w poręcznym, plastikowym słoiczku z odkręcanym wieczkiem.
Ma bardzo zwartą, gęstą i dosyć tłustą konsystencję, która może sprawiać kłopoty przy próbach wydobycia jej na zewnątrz (ale nie jest to coś, z czym bym sobie nie poradziła).

Producent zaleca wykonywanie peelingu 1-2 razy w tygodniu, dla mojej cery wystarczył jeden zabieg tygodniowo.


Peeling nakładamy na wilgotną skórę omijająć okolicę oczu i masując przez około 3-5 minut (pod wpływem wody i wykonywanego masażu peeling zmienia swoją konsystencję i rozpuszcza się). Podczas masażu może pojawić się uczucie mrowienia (ja nie miałam z tym problemu), według deklaracji producenta jest to reakcja naturalna, jednak przy zbyt dużym dyskomfocie zaleca jak najszybsze zmycie praparatu.
Po wykonaniu zabiegu resztki peelingu usuwamy ze skóry, dla mnie najłatwiej zmyć go było za pomocą nasączonych wodą wacików.

Regularne wykonywanie peelingu jest zbawienne dla mojej skóry.
 Cera jest gładka, miękka, rozświetlona. Nawilżona i ukojona. Wygląda promiennie i zdrowo. Jest gotowa na "przyjęcie" składników zawartych w maseczkach i kremach.
Naczynka krwionośne nie "szaleją", na buzi nie występuję zaczerwienienie i podrażnienie.


Peeling jest bardzo wydajny, po kilku miesiącach regularnego używania nadal mam pół słoiczka.

Nie jest to produkt tani, ale jego naturalny skład i fenomenalne działanie sprawiają, że jest wart każdej wydanej na niego złotówki ;-)

Jedyne do czego mogę się przyczepić to jego zapach. Jest on, hmm, dość specyficzny ;-) Ale za to naturalny, jest to bowiem zapach olejków cytrynowego, geraniowego i trawy cytrynowej.

Producent: Sylveco
Pojemność: 75 ml
Cena: ok. 25 zł

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Tego peelingu nie miałam, ale ogólnie lubię produkty Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń